Mnie najbardziej podoba się w tym serialu to, że daje nam szansę zrozumieć, że to jacy jesteśmy, nie musi oznaczać, iż jesteśmy pokręceni, dziwni, źli. :)

Ja czuję się trochę jak pan Groff po drugim sezonie

O! W jakim sensie? ;)

A no w takim, że ja też taki nietolerancyjny za bardzo a świat głupieje.

I co? Będziesz coś w sobie zmieniał? Czy dobrze Ci z tą nietolerancją? :)

Dobra obserwacja. Też mam wrażenie, że ten serial zrobi w życiu młodych ludzi (i nie tylko) więcej dobrego niż lata uczęszczana na jakieś lekcje o "wychowaniu w rodzinie" czy temu podobne.
Fajne jest to, że nie robi z dojrzewających nastolatków idiotów tylko pokazuje, że podobne problemy i dylematy można mieć właściwie w każdym wieku i w każdej sytuacji.

A dla mnie serial jest trochę sztuczny, bo Otis robi za mądralę ale jego zachowanie to katastrofa. Nie sądzę by ten serial mógł wpłynąć na moje życie za nastolatka.

OK, masz oczywiście prawo do własnej oceny, tego nie kwestionuję. Niemniej czy w twojej klasie lub szerzej w twoim roczniku nie było takiego "mądrali", albo osoby którą uznawało się za nieprzeciętnie inteligentną, godną zaufania, mającą odpowiedź na trudne pytania?
Wiadomo, że w serialu sprawy są mocno spłycone, a inne nad wyraz wyostrzone, ale nie oszukujmy się, odcinek z epidemią chalmydi pokazuje jak mało nasze społeczeństwo wie o chorobach wenerycznych. Idę o zakład, że coś podobnego, tylko oczywiście bez przerysowania mogłoby się stać i w polskiej szkole :)
PS. nie mówię, że serial zmienia życie nastolatków, mówię, że może mieć na nie pozytywny wpływ, a na pewno większy niż "wychowanie w rodzinie" czy jak to się tam teraz nazywa.

Bardziej ceniłem i cenię serial Życie na fali "OC" gdzie relacje i były naturalne. Jak dla mnie sex education jest ułożoną historią a nie z życia wziętą, normalnie w moim świecie nie spotkałbym nikogo takiego.

Zgodzę się, że w Sex Education jest wiele spraw bardzo przerysowanych, może nawet wszystkie, ale na tym moim zdaniem polega formuła tego serialu. Nie chodzi o to, żeby było w 100% realnie, lecz o uwypuklenie pewnych problemów, które jednak są realne.
Inną kwestią jest też to, że o ile w Polsce może nie zobaczymy ciemnoskórego geja ubranego w super krzykliwe ciuchy, to w UK już nie będzie to czymś niezwykłym. Nie zmienia to jednak faktu, że tacy ludzie, z takimi problemami istnieją i u nas, tylko czasem nie mogą się wyrażać, bo od razu są napiętnowani przez społeczeństwo. Podobnie z osobami, które mają problemy natury seksualnej, tożsamościowej itd. Jak dla mnie ten serial pokazuje, że można mieć różne problemy, lęki, obawy, ale nie można ich dusić w sobie. Moim zdaniem poza rozrywką to jest główne przesłanie tego serialu i uważam, że doskonale to robi.

Sęk w tym że tam fabułą była zdecydowanie lepsza. Nie oglądam seriali dla przesłania bo to zaczyna mi przypominać bajki z lat 80 gdzie na koniec odcinka każdy miał coś mądrego do powiedzenia a życie tak nie działą.

Sądzę że mężczyzna powinien się ubierać z godnością a nie w jakieś panterki. Niestety ale to nie rozwiązuje problemów bo w większości problemy u ludzi są natury moralnej.

To my musimy wziąć naszą dziką naturę w ryzy a nie nasza dzika natura nas. Bo idąc tropem rób co pragniesz wyrośniesz na potwora.

Zawsze należy się zastanowić czy stawiasz ciało na pierwszym miejscu, umysł a może coś więcej.

"Sądzę że mężczyzna powinien się ubierać z godnością a nie w jakieś panterki. " - sorry, ale tym tekstem udowodniłeś, że jednak takie seriale nie wystarczą i jest bardzo potrzebna porządna edukacja seksualna, ale i uczenie od najmłodszego szacunku do drugiej osoby.
Naprawdę nie wiem skąd w Polakach tyle nienawiści i homofobii...

Na marginesie - jak husaria jeździła w panterkach i z piórkami to pewnie w twoim mniemaniu "cześć i chwała", jak ktoś w XXI w. chce po prostu ubierać się tak jak mu się podoba, zresztą z o wiele większym wyczuciem stylu niż jego heteroseksualny kolega, to już brak godności... zgroza...

Savoir-vivre powinien jednak obowiązywać. A to że psychole chcą robić z siebie dziwadła to inna sprawa.

Czy gdy jesteś w pokoju gdzie dużo osób pali to nie chciałbyś jednak by robili to w określonym miejscu?

Tak samo jest z tymi ciuchami ja nie chcę tego oglądać. A oni tak łażą po szkole w której nie powinno być ani dresów, piórek czy robienia z siebie klauna.

Edukacja right... ten serial o niczym nie edukuje to czysta rozrywka.

No i oglądaj też uważnie bo serial nie dzieje się w UK a w Australii.

Jednak potrzebna jest Ci porządna edukacja w zakresie etykiety, tolerancji i ogólnie koegzystencji w społeczeństwie. Im więcej piszesz, tym dajesz co do tego poważniejsze argumenty.
Proponuję zatem zakończyć dyskusję w tym temacie, bo ewidentnie nie dojdziemy do jakiegokolwiek kompromisu.

Co do miejsca rozgrywania się akcji serialu... kolejny strzał w kolano. Zdjęcia kręcono w UK, serial też jest z UK, brytyjski slang, brytyjski akcent, pomieszanie brytyjskich i amerykańskich elementów w szkole (celowe)... nie wiem gdzie Ty tam widzisz Australię, bo nic o tym nie świadczy, że akcja może się rozgrywać w tym kraju.

Nie ma sytuacji bez wyjścia

Wspaniały serial jak i wspaniały 2 sezon . No i co ważne nie porusza ono tylko tematów związanych z seksem. Podejście do tematu jest dużo bardziej rozległe, jak i to nie jest film tylko dla nastolatków, każdy może czerpać z niego wiele pozytywnego, polecam z całego serca :)

mam takie same odczucia ten serial dał mi do zrozumienia, moje decyzje z lat licealnych, uświadomił mi wiele rzeczy i nauczył. Wspaniały, mądry, intrygujący, wciągający, zabawny. można powiedziec serial idealny, niby proste historie, ale pokazane głęboko i bardzo mądrze. Czekam z niecierpliwością na 3ci sezon

przecież ten serial jest chory i napewbo nie wpływa dobrze na wychowanie dzieciaków.

napewno*

Absolutnie się z tobą zgadzam. Dlatego przeraża mnie to co Czarnek odpierdziela teraz w szkołach....