Mam wrażenie, że Paul Bettany powinien więcej grać w filmach kostiumowych, najlepiej brytyjskich, a nie rozmieniać swojego talentu na rólki w średniej jakości filmach akcji czy fantastyce.
Całkowicie zgadzam się!
Jest świetny w charakterystycznych i dziwnych rolach, np. w "Atramentowym Sercu" jako
Dustfinger - wyśmienity!
O - i teraz znowu odrzucił rolę w serialu kostiumowym The Crown:( - rolę główną męża królowej - Szkoda!
Już raz odrzucił rolę w filmie kostiumowym - Jerzego VI - i Colin zgarnął Oscara.:)
Też mi się podobał jako Lord Melbourne, ale moim ulubionym Lordem jest Rufus Sewell. Zdeklasował wszystkich
O TAK!:) R. Sewell zagrał Melbourna koncertowo i masz rację, że zdeklasował wszystkich w relacji z królową:)
Z tym, że film i serial trudno porównywać. Mieli jednak inne role jako lordowie Melbourne:)
Moim zdaniem gdyby w filmie rozwinięto bardziej postać Melbourna to by i Paul wycisnął więcej z postaci, ale i tak chwała mu za to jak zagrał. Postać Melbourna została potraktowana ogólnikowo ale Paul pokazał jak najlepiej mógł Lorda ze strony tej ojcowskiej i jako mentora królowej .W serialu Sewell miał lepiej rozpisaną postać a poza tym uchwycił to czego nie było w filmie czyli uczucie do królowej wykraczające poza zakres jego obowiązków i jego rozdarcie i na końcu powolne acz bolesne usunięcie się w cień kiedy Wiktoria znalazła mężczyznę swego życia.