Niektórzy wierzą, ze przekręcanie nazwisk jest "dowodem inteligencji i bystrości", znakiem "poczucia humoru".
Niech sobie wierzą.
Przekręcaniem nazwisk i wyzwiskami zajmują się dzieci w przedszkolu i ci, którzy nie wyrośli z ich poziomu.
Człowiek co robi błędy w pisaniu to rzecz normalna to co ma pan Antoś to gorączka lustracyjna.Fakt i jeszcze ten podstępny uśmiech pana Murraya ;-)).
Mógłby zagrać pod warunkiem że nie był by to pomnik wielkiego lustrarora tylko dramat psychologiczny o chorym lustratorze ;-D