Film bez zbędnego pierdzielenia i farmazonów pokazujący brutalną stronę naszej rzeczywistości. To lubię, nawet nie wiem kiedy seans mi zleciał. Scena z black hawkami so badass.
Jako wyznawca pierwszej części, którą głoszę wszem i wobec, z wielkim bólem stwierdzam, że druga część, powinna stanąć na półce obok kontynuacji Matrixa i kolejnych Bondów po Casino Royale. Czyli nie jest dobrze.
A wszystko za sprawą żenujących ostatnich 10 minut. Gdybym wyszedł z kina przed końcem, uznałbym, że...
ale w sumie nie wiadomo o czym to, a logiki i sensu jeszcze mniej niż w jedynce. Ogląda się, bo klimat, napięcie, sceny, zdjęcia i aktorstwo.
Po zaskoczeniu jakim była dla mnie 1 cześć, dwójka zaskakuje ponownie, że może być jeszcze dużo lepsza. Film trzyma w napięciu jak żaden inny, osobiście czułem się "zintegrowany" z ekranem. Nic nie wyrywało mnie z kinowego doświadczenia - niewiele rzeczy może wydać się nierealistyczne lub źle napisane. Fenomenlany...
Jako psychofanka pierwszej części drżałam z myślą o kontynuacji, ale byłam też jej ogromnie ciekawa. Brak Emily Blunt, muzyki Johanssona, reżyser... było wiele znaków zapytania. Co otrzymaliśmy? Myślę, że godną kontynuację. Jedynka była wybitna, dwójka jest bardzo dobra. Podoba mi się zachowanie ciągłości...
Pierwsza czesc wstrzasnela mna - to bylo kino akcji, jakiej nie bylo od dluzszego czasu. Po zapowiedziach, opisach i trailerach drugiej czesci, mozna bylo oczekiwac przynajmniej takiego samego sukcesu... niestety. Druga czesc do okolo polowy spisuje sie w miare dobrz -, czuc klimat jedynki, jest dreszczyk, wszystko ok....
więcejW kinie 5 osób (wczoraj na Mission Impossible pół sali). Jakże to smutne, że ludzie wybierają to, co ma większy budżet marketingowy. Sicario to prawdziwe męskie kino akcji, nie ma tutaj śmiesznych scen, nie ma udawania, jest zamiast tego "ostra jazda", jest adrenalina, krew, pot i akcja. Oglądało się świetnie, takie...
więcejZ żalem muszę przyznać, że "dwójka" jest słabsza od pierwszej części. I nie chodzi tu o brak Emily choć obsada jest zauważalnie uboższa. Po prostu reżyserzy nie grają w tej samej lidze i widać to jak na dłoni. Nie wiem kim jest Sollima ale Villeneuvowi do pięt nie dostaje. Historia momentami strasznie naciągana i tylko...
więcej