ja dałem tróje bo film nudny jak flaki z olejem, nic ciekawego, na dodatek facet nie zdobył nawet medalu olimpijskiego, co nie dziwne bo Amerykanie są ciency w biegach długodystansowych podobnie jak Polacy, a biografia pana Prefontaine to nic nadzwyczajnego nic ciekawego nie wydarzyło się w jego życiu osobistym