I choć wyreżyserował go Chaplin, słynący głównie z komedii, to jeden z najlepszych melodramatów w ogóle. Z pewnością ciekawym doświadczeniem było obserwować jak poszczególne motywy, teraz już znacznie wyświechtane przez pseudoscenarzystów, wydawały się całkowicie świeże. "Paryżanka" z pewnością jest pozycją, która ukształtowała klasyczny model tego typu produkcji.
Atutem filmu jest także przepiękna, nienachalna muzyka, ale to już zupełnie inna historia.