Akcja części pierwszej rostrzygnęła się już chyba definitywnie. Nie wiem czym może nas zaskoczyć reżyser może kajdżu się odrodzą? a może część druga będzie genezą części pierwszej? Myśle że czy tak czy inaczej warto będzie obejrzeć .
Pierwsza część to była klasa, ale rzeczywiście wszystko zostało już roztrzygnięte. Jak oglądałem to też zastanawiałem się, dlaczego zamykają sobie furtkę do następnych części. Teraz każda kontynuacja będzie trochę naciągana.
Pierwsza część była co najwyżej niezła. Ogólne wrażenie zostało zepsute zbyt dużą ilością niepotrzebnych wątków i kiepskim humorem. Dobrze jednak, że film powstał, bo przynajmniej ktoś pokazał Michaelowi Bay'owi jak należy kręcić sceny akcji.
Co do zakończenia, wcale nie trzeba się mocno wysilać, żeby w miarę logicznie wytłumaczyć kontynuację. Skoro ktoś otworzył portal dla Kaiju, może to zrobić po raz kolejny a Jaegery zostaną pewnie ulepszone materiałami znalezionymi w kraterze po eksplozji pierwszego portalu.
Tak efekty był spoko. Fabuła to beznadzija. Mając takie możliwośi techniczne mogli zrobić naprawdę świetny film.
Jedynka przede wszystkim miała tyle efektów, że twórcy sami się już się mylili ze skalą robotów, obcych etc.
Jeżeli by kręcili prequel, to po co nazywać film "Pacific Rim 2"? Chyba że w trakcie kręcenia zmienią tytuł. Co do kontynuowania, to ponowne otwarcie portalu to w zasadzie jedyny pomysł na jakiekolwiek rozpoczęcie prequelu, choć jak dla mnie i tak będzie to naciągane. Zobaczymy ...
Reżyserw wspominał coś o tym co może stać się z technolgią Jagerów (sry za spolszczenie) po zniknięciu zagrorzenia ze strony Kajdzu Według mnie nowi giganci ze stali :)
Obejrzalem wywiad jakis z del toro w ktory mowil o czesci dwa mniejwiecej tak more kajiu more jeager
Del Toro w tym momencie popełnia błąd i daje się skusić na większe kokosy po sukcesie I części. Takie historie powinny zaczynać się i kończyć na jednej części. To równie poroniony pomysł co sequel Labiryntu Fauna albo Mutanta.
Z tego, co wiem, Del Toro od początku planował Pacific Rim jako trylogię i wszystko zależało od sukcesu jedynki. Z drugiej strony Hellboy też miał być trylogią, a zakończyło się na dwóch filmach z niedokończonym wątkiem. Mam nadzieję, że Pacific Rim nie spotka ten sam los, a słyszałam już, że część druga będzie się kończyć ustawiając scenę dla części trzeciej. Mam więc nadzieję, że po dwójce powstanie trójka, żeby wszystko było ładnie zakończone.
Ale Del Toro mówił że w następnej cześci będzie połączenie Kaiju z Jeagerami, poza tym czy jedna bomba atomowa mogłaby pokonać zaawansowaną obcą cywilizację ?
Zgadzam się jedna bomba atomowa nie zniszczy planety z innego.wymiaru bo.zakładam że takowa jest po drugiej stronie !!!! Więc obcy napewno przeżyli i.otworzą nowy portal !!!
To że jest zbieżność nazwisk a John jest młodszy od Idrisa wcale nie oznacza że film musi być prequelem. John może grać syna.
A mnie podoba się wizja, jaką stworzyła autorka pewnego opowiadania fanowskiego - kaiju od początku wychodziły parami i jeden atakował, drugi się przyczajał i odpływał dalej. Zastrzeliła mnie też pytaniem jednego z bohaterów, czy kaiju się rozmnażają i wizją małych kaiju rosnących na Ziemi. Myślę, że coś takiego mogłoby być ciekawym punktem wyjścia dla kolejnej/kolejnych części
Ogólnie wizja par spoko, ale portal był monitorowany po którymś przypadku i widzieliby, że przechodzą dwa (zaskoczenie "Nigdy nie było dwóch!" kiedy Otachi i Leatherback poszły na Hong Kong).
Co do rozmnażania to można dywagować, bo jak pamiętamy Otachi była/-a w ciąży, ale jednak wszystkie Kaiju były klonami, którym dodawano nowy "sprzęt" (coś jak podwozie, na którym można zbudować pick-upa, sedana albo wyścigówkę).
Widzisz, w tym fiku było to dosyć fajnie przedstawione i spodobała mi się ta wizja. Autorka wymyśliła, że sygnały kaiju nakładały się na siebie i np kiedy w filmie wyszły dwa, to tak naprawdę było ich cztery. Może to trochę naciągane, ale dałoby radę coś z tego zrobić.
Ja mysle ze fabula bedzie taka ze ludzkosc poleci w kosmos I odkryja planete tych kosmitow potem kosmici zaatakuja tyko tym razem zamiast wysylac bezmyslne potwory zrobia cos w rodzaju jeagera i reszty chyba mozna sie domyslic*
*jakby ktos sie nie domyslil to o ostra Napi****lanke
Albo inna fabula wybucha 3 wojna swiatowa wdedy ludzie zamiast wysylac miliony zolnierzy praktycznie na smierc
wyslaja po 2 jeagery a wdtedy na domiar zlego kosmitom udaje sie odbudowac wylom
do tego gówniana obsada, będzie emo gówno dla małolatów... dużo scen walki przy okazji których będą bohaterscy piloci rozwalą całe miasta, a fabuły nie będzie w ogóle....