W celu przełamania lodów. Bo większość ludzi nie radzi sobie z porażkami/odrzuceniem zbyt dobrze. Większość nie próbuje realizować marzeń: czy to uczuciowych, czy zawodowych bojąc się totalnej klęski.
Ale można przecież z góry założyć, że bedzie fatalnie i spróbować zrobić z tego sposób na życie, wbrew obowiązującym teoriom pt. keep smiling.
Jeśli włączymy komuś ten film i jakimś cudem okaże się mało zabawny, to przecież mamy argument, że to nie miałobyć nic śmiesznego.