Dziwi mnie tak mała popularność filmu, a przecież temat dotyczy prawie wszystkich.
Ale może dlatego bo:
1. Większość ludzi niestety ma to w d...e.
2. DuPont mając ogromne środki finansowe już "postarał" się aby film nie odniósł sukcesu.
Wydaje mi się, że przesadzasz z tym drugim punktem. Popularność w naszym kraju wynika z tego, że film nie był jakoś mocno promowany, poza tym Mark Ruffalo jest bardziej kojarzony z roli dziennikarza w "Spotlight". Na chwilę obecną ilość zebranych tutaj ocen wynosi nieco ponad 2 tysiące, a na zagranicznym IMDB ponad 30 tysięcy. Warto także dodać, że premiera "Dark Waters" na DVD i Blu-ray odbyła się tego roku w marcu, czyli miesiąc temu. Zresztą kina są pozamykane w różnych częściach świata i trudno o jakieś cuda. DuPont może i ma środki finansowe, ale proszę nie tworzyć teorii spiskowej. Film opowiada o wydarzeniach, które miały miejsce i wszelkie błędy korporacji wyszły na światło dzienne, a ci wypłacili milionowe odszkodowania. Oni się o nic nie postarali. Co najwyżej dupka ich zapiekła, że ich szemrane interesy wypłynęły w eter i nic już z tym nie zrobią. Pozwy zbiorowe zrobiły swoje, a film jakoś im specjalnie wielkiej różnicy nie robi. Tak uważam. Rzekłem.
DuPont to już pod tą nazwą nie funkcjonuje. Po fuzji z Dow Agro powstała Corteva.
Czemu od razu wykluczasz/negujesz teze teoria spiskowa, ktora czesto stawia inna osobe na pozycji glupka lub jakiegos nawiedzonego detektywa? Korporacje maja mechanizmy, pieniadze i inne instrumenty, ktora maja bardzo malo wspolnego z teoriami spiskowymi. Co do reszty, pelna zgoda.
Wspomniana firma nie pierwszy i nie ostatni raz zaskakuje. Proszę zapoznać się z czynnikiem chłodniczym R1234yf. Za kolejne 20 lat obejrzymy sobie kolejny film dokumentalny. Historia dzieje się na naszych oczach.