i bardziej dynamiczna.Wiele ciekawych wątków z jego życia nie pokazano albo pokazano różne sytuacje w innym momencie życia niż były.Powieszenie człowieka na swoim ramieniu było jego pierwszym morderstwem.Wątek auta z lodówkami można było pokazać ciekawiej,uwzględnić jego niesamowite chore pomysły.Samochód z lodówkami pokazany tak, że nie wiadomo o co chodzi.Nie pokazano jego okrutnego morderstwa gdzie związał człowieka,wrzucił do jaskini i ustawił kamerkę,powoli jadły go szczury przez ileś dni a on umierał w męczarniach.Oglądał w wolnych chwilach ten film.Kukliński był mordercą bardzo charyzmatycznym z porywającą osobowością z zalotnym uśmiechem a ten aktor to nieruchoma twarz i taka memeja,wcale nie odzwierciedla autentyczności tegp seryjnego mordercy.Film zrobiony słabo jakby reżyser nie miał pasji do tego,nie zna klimatu albo jest po prostu słaby.Tę historię można było pokazać w rewelacyjny sposób,wielka szkoda.
Pierwszym jego morderstwem było zatłuczenie kijem bejsbolowym dwóch nastolatków, którzy mu dokuczali. Miał wtedy 14 lat...
zgadzam się, film jest dosyć okrojoną historią, sama biografia ma większy potencjał. Możnaby było pokazać perspektywę podobną do tej z "Jokera", pokazać jak zaburzenia psychiczne i brak właściwej opieki ze strony rodziców lub społeczeństwa, mogą przyczynić się do rozwoju patologicznych zachowań jednostki.
Tymczasem zdecydowano się na zagranie motywem kontrastu "kryminalista vs przykładny mąż i ojciec". Byłoby to dosyć ciekawe, gdyby nie to, że w rzeczywistości Kukliński znęcał się nad swoją żoną i takie sportretowanie postaci jest bardzo niesprawiedliwe wobec niej.
Ale napisała przecież, że za słaby był ten film względem prawdziwego Icemana i ja sie z tym zgadzam w 100%. Taka krwawa historia, tyle zabójstw, problemy wewnątrz rodziny a dla sąsiadów przykładne małżeństwo - w filmie wszystko pokazane po łebkach. O wodzie kolońskiej jeden raz wspomniane w filmie, a Kukliński w wywiadzie mówił, że to było właśnie najgorsze w jego morderstwach - zapach rozkładających się zwłok. Zmarnowany potencjał, liczyłem na coś bardziej krwawego, brutalnego i wstrząsającego, szczególnie, że mogli przecież wykorzystać te historie z wywiadu które mroziły krew w żyłach.