Film w porządku. Trzyma w napięciu cały czas, nie nudzilam się. Jedyne co mnie razilo ( w sumie szczegół - być może się czepiam :p) to super ułożone i pokrecone lokówka włosy Lary w czasie ucieczki .No mogli sobie to darować :D babeczka ucieka z wiezienia , rozpuszcza PROSTE i nie ułożone włosy, a chwile później są pięknie zrobione :P poza tym, oceniam film na plus, rozumiem ze każdy chce mimo wszystko dobrze wyglądać na ekranie ;)
Film super, ale też pierwsze co, to zwróciłam uwagę na jej włosy po ucieczce. Najpierw wygląda jak zbity pies, a nagle na piękną fryzurę, jakby 5 minut temu wyszła od fryzjera, a nie pół godziny wcześniej uciekła z więzienia. To jedyne co mi się nie podobało.
faktycznie to da się zauważyć.....a może pęd wiatru je tak pieknie poukładał? Przecież wcześniej otowrzyła drzwi auta i chciała wyskoczyć z pedzącego samochodu. :):):):)
Gówniany scenariusz? Niby w którym miejscu? Bardzo dobry film akcji który trzyma w napięciu. Czego się spodziewałaś, dialogów o sensie życia?
A ja się nie zgodzę. Widać na początku filmu kobieta włosy farbuje i prostuje. Później są ciemne i naturalnie kręcone. Gdy w trakcie ucieczki rozpuszcza je z kucyka zostaje po tym odciśnięty ślad gumki i fale (włosy kręcone i wysokoporowate ;)). Ja mam taki efekt naturalnie na codzień czego nienawidzę :) także wczulam się w rolę ;) plus dla męża za kupione kosmetyki na drogę ! Przydałaby się jeszcze prostownica do górnych partii ;))
Żaden spojler. Nawet w opisie filmu (streszczenie) jest napisane o ucieczce z więzienia. Spojler byłby gdyby ktoś napisał, czy im się udało czy nie.
Nie zwróciłem na to uwagi, natomiast zwróciłem uwagę na coś innego - również dotyczącego włosów głównej bohaterki.
Mianowicie przed aresztowaniem i w jego trakcie, skazana żona Johna jest naturalną i powiedzmy pospolitą blondynką (ma jasne blond włosy).
Gdy jest już w areszcie, i mąż John przychodzi do niej na widzenie, ona nagle ma zupełnie inny (ciemniejszy) kolor włosów.
Rozumiem, że w aresztach czy więzieniach osadzeni i więźniowie biorą prysznice, i że w tym celu dostają jakieś środki czystości (mydło czy szampon). Ale żeby były aż takie "luksusy" że dostają farbę do włosów?:) No w to jakoś ciężko mi uwierzyć.
Ale to może zależy od "rangi" i poziomu danego zakładu karnego/więzienia. Nie znam się:)