No i ten niezapomniany klimat kina lat 80-ych
Według mnie Arnold najbardziej pasuje do takich ról...twardych, małomównych mięśniaków. W Sumie to wszystkie jego role z lat 80-tych do niego pasowały. Potem to już było gorzej. Jemu nie pasują role normalnych ludzi, czyli tatusiów, braciszków, robotników, strażaków a tym bardziej faceta w ciąży. Najlepsze według mnie najlepsze role w których wystąpił to conan, terminator, predator, uciekinier, commando, czerwona gorączka, raw deal, egzekutor i nawet choć film batman i robin to film głupi to rola mr. frezze do niego pasuje.