Dzisiaj byłam na Pawiaku w Wawie i ta oto pani grała w sztuce z dziewczyną (Pauliną Szostak-jeśli dobrze pamiętam). Bardzo mi się podobało i kojarzyłam ją :D chyba z "Barw szczęścia" :D
Maria Reif podkładała głos w polskiej wersji The Lion King, czego tu nie widze... Brzydkie niedociągnięcie - dubbing królowej w jej wykonaniu był zachwycający...